Komisja Nadzoru Finansowego podaje, że zysk netto towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI) wyniósł 426 mln zł w 2013 r. Odnotowano zatem wzrost o 30 proc. w porównaniu z 2012 r. Tak dobrych wyników nie było od dawna. Eksperci uważają, że TFI nie utrzymają wysokiej dynamiki profitów w obecnym roku.
Powodzenie towarzystw funduszy inwestycyjnych zależało od wielu czynników. Mieliśmy wyraźną przewagę wpłat nad wypłatami, zaś wartości aktywów rosły. Wysoka wartość funduszy wpływa na większe zyski z tytułu opłat za zarządzanie.
Filarem sukcesu TFI była także struktura aktywów. Kapitał przenosił się z aktywów niskomarżowych (FIZAN) w kierunku wysokomarżowych funduszy rynku kapitałowego. Optymalizacja majątku była mniej ważna od aktywnego zarządzania.
Osoby zarządzające nie mogły narzekać na sytuacje na giełdzie. Ożywienie nastąpiło przede wszystkim w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Towarzystwa funduszy inwestycyjnych zaczęły pobierać opłaty za sukces tj. sukcess fee.
Izba Zarządzająca Funduszami i Aktywami informuje, że aktywa TFI nadal rosną tj. o 5 proc. w okresie styczeń-maj 2014 r. Jednak kapitał płynie głównie do FIZAN, a także do obligacji korporacyjnych.
Sebastian Buczek (Quercus TFI) uważa, że perspektywy dla całej branży są nadal dobre. Profity towarzystw funduszy inwestycyjnych wciąż mają rosnąć. Mniejszym optymistą jest Mariusz Staniszewski z Noble Funds TFI. Zwraca on uwagę na słabość rynku akcji.
Autor: Tomasz Kaczanowski
