
To bezprecedensowa sprawa. Autorzy wystawy Muzeum II Wojny Światowej złożyli pozew o naruszenie praw autorskich przez nową ekipę zarządzającą placówką.
Historycy domagają się przywrócenia pierwotnego kształtu ekspozycji oraz przeprosin. Precedensowy pozew wpłynął już do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Podpisali go twórcy wystawy: prof. Paweł Machcewicz, poprzedni dyrektor instytucji, dr Janusz Marszalec, zastępca Machcewicza oraz historycy tworzący koncpcję wystawy dr hab. Piotr Majewski i prof. Rafał Wnuk. Dodatkowo autorzy chcą wpłacenia 10 tys. zł na cel społeczny (dla Stowarzyszenia Pomocy Osobom Autystycznym w Gdańsku).
Na razie autorzy występują przeciwko dwóm zmianom, ale jeśli będą kolejne, zapowiadają, że uzupełnią pozew. M.in. usunięto końcowy film z Mają Ostaszewską o jednoznacznej, antywojennej retoryce i kończył się kadrami współczesnych konfliktów na Ukrainie i Bliskim Wschodzie. W listopadzie film zastąpiono animowaną produkcją Instytutu Pamięci Narodowej „Niezwyciężeni”.
– To zmiana fundamentalna, bo zmienia przesłanie wystawy muzeum. Druga zmiana dotyczy usunięcia gry planszowej z części dotyczącej komunizmu sowieckiego. Gra była ciekawym przykładem, ilustrującym propagandę i ideologię komunistyczną. A w jej miejsce, z niejasnych powodów, wstawiono pistolet, co godzi w naszą narrację pokazującą totalitaryzm w dwóch wymiarach: propagandy, a po drugie terroru – mówi „Wyborczej” prof. Paweł Machcewicz.
Pozywający muzeum autorzy mówią, że zmiany wprowadzone przez nową dyrekcję są poważne i istotne dla wydźwięku całej wystawy.
fot. strefahistorii.pl
Co za bzdury z tym pozwem. Przecież Polska zaczęła istnieć dopiero po objęciu władzy przez PIS.