
61 proc. Polaków deklaruje, że nie ma zaufania do obecnego systemu emerytalnego w Polsce. Niemal tyle samo przyznaje jednak, że nie oszczędza i nie inwestuje, by mieć wyższą emeryturę – wynika z badania przeprowadzonego dla serwisu ciekaweliczby.pl na panelu Ariadna.
Badanie pokazuje, że tylko co 10. Polak (11 proc.) ma zaufanie do obecnego systemu emerytalnego w Polsce. Zdecydowanie więcej, bo aż 61 proc. ankietowanych takiego zaufania nie ma, zaś 28 proc. nie ma w tej sprawie opinii.
Nieufność wobec obecnego systemu emerytalnego deklaruje trzy czwarte zwolenników Koalicji Obywatelskiej i nieco ponad 70 proc. sympatyków Lewicy. Wśród wyborców Prawa i Sprawiedliwości brak zaufania do systemu emerytalnego wyraża 47 proc. badanych.

Choć większość Polaków nie ma zaufania do systemu emerytalnego, to aż 63 proc. uczestników badania przyznaje, że ani nie oszczędza, ani nie inwestuje samodzielnie, by mieć wyższą emeryturę. Okazuje się, że pod tym względem różnice polityczne nie mają znaczenia, gdyż o zabezpieczenie na przyszłość nie dba ok. 60 proc. wyborców PiS, Lewicy i KO.

Starania na poczet wyższej emerytury w przyszłości podejmuje 37 proc. respondentów.
Polacy o wysokości przyszłej emerytury
Niespełna 60 proc. badanych ma świadomość, że ich emerytura będzie niższa od ich ostatnich zarobków. Tylko co 10. respondent wyraził przekonanie, że świadczenie będzie wyższe, zaś 4 proc. uważa, że będzie ono na podobnym poziomie co ostatnie zarobki. 27 proc. przyznaje, że nie ma w tej sprawie wiedzy.
W tym wypadku widać wyraźną różnicę w elektoracie poszczególnych partii. Najwyższa świadomość odnośnie wysokości przyszłej emerytury występuje wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej (80 proc.), zaś najniższa w gronie wyborców partii rządzącej (54 proc.). Z kolei wśród sympatyków Lewicy odsetek ten wyniósł 73 proc. Wśród wyborców PiS jest najwięcej osób błędnie przekonanych, że ich emerytura będzie wyższa niż ostatnie zarobki (14 proc.) lub na podobnym poziomie (7 proc.), czyli łącznie 21 proc., podczas gdy w grupie zwolenników KO łącznie takich osób jest 5 proc., zaś Lewicy – 12 proc.

Przypomnijmy, że obecnie świadczenie emerytalne wynosi nieco ponad połowę przeciętnego wynagrodzenia, a według szacunków obecni 30-40 latkowie będą otrzymywać emerytury ok. 30 proc. swoich ostatnich zarobków.
Badanie pokazuje, że konieczne jest prowadzenie szerokich akcji edukacyjnych zachęcających do samodzielnego oszczędzania na emeryturę. Wciąż większość Polaków nie robi nic, by zwiększyć swoje świadczenia, a duża część nadal nie wie, że ich emerytury będą niższe lub jest błędnie przekonana, że będą nawet wyższe – mówi Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl.
Emerytura równa dla wszystkich?
Pytani o to, jakie zasady powinny obowiązywać przy wyliczaniu wysokości emerytury, ponad połowa ankietowanych (54 proc.) odpowiedziała, że wysokość emerytury powinna zależeć od liczby przepracowanych lat oraz wysokości odłożonych składek. Znacznie mniej, bo tylko 13 proc. respondentów uważa, że wysokość świadczenia powinna być taka sama dla wszystkich, niezależnie od tego jak długo ktoś pracował i ile składek odłożył.
Zwolennikami pierwszej opcji są przede wszystkim wyborcy Lewicy i KO (odpowiednio 73 i 71 proc.). Wśród wyborców PiS opowiedziała się za nią nieco ponad połowa badanych (52 proc.). Sympatycy partii rządzącej częściej niż pozostałych partii uważają natomiast, że wysokość emerytur powinna być równa dla wszystkich. Takie przekonanie wyraża co piąty zwolennik partii Jarosława Kaczyńskiego (19 proc.) i nieliczni wyborcy KO i Lewicy (odpowiednio 8 i 6 proc.).

14 proc. uczestników badania uważa, że wysokość emerytur powinna zależeć od innych rozwiązań, a 19 proc. nie potrafi zająć stanowiska w tej kwestii.
Badanie przeprowadzone dla serwisu ciekaweliczby.pl na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna. Próba ogólnopolska losowo-kwotowa N=1037 osób w wieku od 18 lat wzwyż. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Termin realizacji: 6 – 10 grudnia 2019 roku. Metoda CAWI.