Indyjska Partia Ludowa premiera Narendry Modiego zdecydowanie wygrała wybory parlamentarne i pozostanie przy władzy na kolejne pięć lat. Mimo rosnącego bezrobocia i kryzysu w rolnictwie dla większości wyborców Modi pozostaje gwarancją wzrostu gospodarczego i aktywnej polityki zagranicznej – komentują eksperci Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Wybory parlamentarne w Indiach trwały ponad miesiąc, rozpoczęły się 11 kwietnia a zakończyły w minioną niedzielę. Z przedstawionych w czwartek rezultatów wynika, że zdecydowanym zwycięzcą głosowania jest rządząca od 2014 roku Indyjska Partia Ludowa (BJP), która uzyskała blisko 300 mandatów w liczącym 543 miejsc parlamencie, co oznacza, że partia premiera Narendry Modiego będzie mogła rządzić samodzielnie.
Konsekwencjom zakończonych wyborów w Indiach poświęcona była debata, która odbyła się 23 maja w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.
Przyczyny sukcesu
Eksperci PISM zwracają uwagę, że spory wpływ na tak znaczące zwycięstwo ekipy premiera Modiego miały ataki islamskich ekstremistów, które miały miejsce na początku roku w Kaszmirze. Po atakach debata koncentrowała się wokół kwestii bezpieczeństwa, a udana akcja odwetowa wzmocniła popularność partii rządzącej.
Generalnie jednak zakończone wybory były plebiscytem nad pięcioletnimi rządami Modiego.
Wśród sukcesów eksperci wskazują m.in. liberalizację gospodarki, ograniczenie korupcji i biurokracji, czy rozwój administracji cyfrowej.
Indie zdecydowanie poprawiły swoją pozycję w rankingu Doing Business z 132. miejsca w 2014 r. na 77. w 2018 r. Przyciągnęło też w ostatnich pięciu latach prawie 240 mld dol. inwestycji zagranicznych. Rząd przeprowadził reformę podatkową (jednolity podatek GST zastąpił dziesiątki podatków i opłat) i zreformował prawo upadłościowe. W ostatnich latach Indie rozwijały się w tempie ponad 7 proc. PKB, co czyniło je najszybciej rozwijającą się dużą gospodarką świata – czytamy w analizie Patryka Kugiela (PISM).
Po stronie porażek najczęściej wskazuje się niezbyt udanie przeprowadzoną wymianę banknotów (tzw. demonetyzację) sprzed trzech lat, która uderzyła głównie w najbiedniejszych obywateli i drobnych przedsiębiorców. Sen z powiek obecnej ekipie spędza rosnące bezrobocie, którego obecny poziom jest najwyższy od czterech dekad.
Opozycja krytykuje rządzących również za ograniczanie wolności słowa i swobód demokratycznych, a także wzmacnianie hinduskiego nacjonalizmu zagrażającego świeckości państwa i spójności wielokulturowego społeczeństwa.
Kryzys w relacjach z Chinami
Podczas debaty zorganizowanej przez PISM wiele miejsca poświęcono polityce zagranicznej ekipy Modiego. W ocenie ekspertów rząd Indyjskiej Partii Ludowej kontynuował główne założenia i kierunki polityki zagranicznej poprzedników, aczkolwiek szef rządu wyróżniał się większą aktywnością na arenie międzynarodowej (odwiedził blisko 100 państw). Wśród największych sukcesów w polityce zagranicznej BJP najczęściej wskazuje się pogłębienie partnerstwa strategicznego z Izraelem, Japonią i USA, mimo rosnących napięć w stosunkach handlowych. Doszło również do wzmocnienia współpracy z UE i krajami Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej i Zatoki Perskiej.
Gorzej wyglądają natomiast relacje z Chinami. Eksperci PISM zwracają uwagę, że stosunki Indii z Chinami znalazły się w najgorszym kryzysie od lat, czego wyrazem może być m.in. odmowa udziału w chińskiej inicjatywie Pasa i Szlaku.
Uczestniczący w debacie prof. Bogdan Góralczyk, sinolog, dyrektor Centrum Europejskiego UW podkreślał jednak, że władze Chin patrzą na obecne władze Indii przychylnie.
Modi odbierany jest w Chinach pozytywnie. Chinom podoba się, że mają do czynienia z charyzmatycznym liderem, pragmatykiem. Doceniają go m.in. za to, że oddzielił politykę od gospodarki. Jego zwycięstwo zostanie odebrane pozytywnie, choć na wzajemnych relacjach kładzie się brzemieniem wiele spraw – mówił prof. Góralczyk.
Relacje z Polską
Podczas spotkania poruszono również wątek relacji polsko-indyjskich. Eksperci PISM podkreślają, że spodziewane pogłębienie partnerstwa Indii z UE i USA może przyczynić się do wzmocnienia stosunków naszego kraju z indyjskimi władzami. Apelowano do premiera Mateusza Morawieckiego o to, by możliwie jak najszybciej pogratulował indyjskiemu premierowi reelekcji, a także o podjęcie starań nad organizacją wizyty Modiego w Polsce w przyszłym roku. Byłaby to okazja – jak wskazuje PISM – do przedstawienia polskiej oferty zaangażowania w programy modernizacji Indii w perspektywicznych sektorach jak m.in. górnictwo, przetwórstwo żywności czy ochrona środowiska, a także ustanowienia partnerstwa strategicznego.