Jacek Jaśkowiak podejdzie do prawyborów prezydenckich PO poważnie i powalczy o nominację – przewiduje prof. Dorota Piontek, politolog Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Polska potrzebuje silnej prezydentury, która zatrzyma łamanie praworządności, wydobędzie kraj z chaosu partyjniactwa i przywróci wszystkim obywatelom prawdziwe poczucie wspólnoty. Podjąłem się tego wyzwania. Dlatego zgłosiłem swoją kandydaturę w prawyborach – napisał w środę na Twitterze prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, potwierdzając medialne spekulacje dotyczące startu w prawyborach prezydenckich organizowanych przez Platformę Obywatelską.

Czy Jaśkowiak nawiąże walkę z Małgorzatą Kidawą-Błońską czy podzieli los Radosława Sikorskiego, który w pierwszych prawyborach PO (odbyły się przed wyborami prezydenckimi 2010) poniósł sromotną klęskę w rywalizacji z Bronisławem Komorowskim.

Zdaniem prof. Doroty Piontek, politolog Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu rządzący stolicą Wielkopolski od 5 lat Jaśkowiak nie zadowoli się rolą statysty.

Zapowiadane są trzy debaty kandydatów, myślę, że pierwsza będzie sprawdzianem, na ile poważnie prezydent podejdzie do prawyborów. Zakładam, że podobnie jak Radosław Sikorski, podejdzie do sprawy serio i powalczy.  Jaśkowiak jest fighterem i jeśli podejmuje jakieś wyzwania, to chce je zwieńczyć sukcesem – komentuje w rozmowie z naszym portalem prof. Piontek.

W ocenie politolog wynik Jaśkowiaka w prawyborach PO może być w dużej mierze uzależniony od poparcia, jakim działacze ugrupowania darzą Grzegorza Schetynę.

Jaśkowiak będzie postrzegany jako kandydat bliższy Grzegorzowi Schetynie, zatem może być tak, że prawybory będą także sondażem poparcia (tudzież jego braku) dla lidera partii. Wynik tych prawyborów może nie być skutkiem refleksji członków PO na temat tego, kto skuteczniej powalczy o prezydenturę, ale oceny przewodniczącego i kondycji partii – tłumaczy politolog.

PO brakuje strategii

Zdaniem prof. Piontek PO brakuje strategii na kampanię prezydencką.

Jeśli kandydat/ka ma skutecznie powalczyć z Andrzejem Dudą, PO musi myśleć w kategoriach marketingowych: kto ma większy potencjał w tej konkurencji w skali ogólnopolskiej, a nie kto ma większy potencjał w tej konkurencji wśród członków PO. Jaśkowiaka nie poprą zwolennicy PSL/Kukiz’15, ale poprze Lewica (mówię o ewentualnej II turze) i jej wyborcy (na takie poparcie po ostatniej niezbyt zręcznej wypowiedzi nie może raczej liczyć Kidawa-Błońska). Brak strategii PO na wybory prezydenckie i ostatnie chaotyczne posunięcia, a także fakt, że poza prezydentem Andrzejem Dudą nikt nie prowadzi jeszcze kampanii pokazuje, że na pół roku przed wyborami prezydenckimi sytuacja opozycji nie jest zbyt optymistyczna – konkluduje politolog.

Dziś zbierze się zarząd PO, który podejmie decyzje w sprawie dalszych kroków w prawyborach. Wybór kandydata na prezydenta ma się odbyć 14 grudnia podczas konwencji krajowej ugrupowania.

Fot. FB

Poprzedni artykułPozostało tylko 10 lat na powstrzymanie zmian klimatu. Dotychczasowymi sposobami nie da się tego zrobić
Następny artykułNaukowcy: Skala wylesiania i pożarów w Amazonii w 2019 roku zdecydowanie powyżej normy